Do każdego obrazu potrzebujemy dwóch kartek papieru i tyle sznurka ile chcemy. Na jednej kartce układamy namoczony w farbie sznurek drugą kartką przykrywamy, kładziemy deskę, książkę i wyciągamy sznurek. Ważne jest, aby końcówkę sznurka zostawić poza kartką, by łatwiej nam było pociągnąć. Majusiowe obrazki:
środa, 22 czerwca 2016
Obrazy sznurkiem malowane
Kiedy robi się ciepło bardzo dużo czasu spędzamy na naszej malutkiej działeczce. To taka wieś w mieście, gdzie uciekamy. Ostatnio był bunt na pokładzie, bo co ja będę robić na działce. W sumie wcale się nie dziwię, bo wszystko po jakimś czasie się nudzi. Więc tym razem wzięłyśmy kartki bloku technicznego, sznurek, farby. Filipa królestwo to piaskownica i podlewanie konewką wszystkiego co znajduje się na działce. Wiec gdy nasz królewicz był w swoim królestwie, wzięłyśmy się do tworzenia naszych obrazów. Efekt super! Zabawa przednia, brudna, szybka, śmieszna :) Próbujcie i pokazujcie swoje efekty.
wtorek, 21 czerwca 2016
Pasta do zębów dla słonia
Zapraszamy na wybuchową butelkę. Eksperyment ten był od dłuższego czasu na naszej liście rzeczy do zrobienia. Widziałam go na kilku stronach i na tyle mnie zainteresował, że postanowiłam zrobić go z dzieciakami. Jest wybuchowy, kolorowy, "mięciutki", nie nudny i w dodatku nazywa się "pasta do zębów dla słonia". No i jak go nie wypróbować?!
Do naszego eksperymentu potrzebujemy nadtlenku wodoru. Straszna nazwa, ale każdy z nas ma go w domowej apteczce, bo to nic innego jak woda utleniania 3%. Niestety jest haczyk. Mianowicie, aby oglądać wielkie wybuchy potrzebujemy nadtlenek wodoru 6%. Nie znajdziemy go w drogeriach ani supermarketach, ale w hurtowniach kosmetycznych, fryzjerskich. Nas z opresji wybawiła zaprzyjaźniona fryzjerka pani Monika. Dostaliśmy od Moni nadtlenku 6%, dzięki któremu nasza pasta dla słonia lepiej się wyciskała ;) oczywiście zrobiliśmy dwa eksperymenty o stężeniu 3 i 6% dla porównania efektu :)
Czego potrzebujemy:
* nadtlenku wodoru 3% lub 6%,
* 1 łyżeczkę suszonych drożdży,
* około 2 łyżek gorącej wody,
* barwniki spożywcze,
* płyn do mycia naczyń lub mydło w płynie (byle nie antybakteryjne),
* małe butelki,
* lejek.
Etapy wykonania:
1. Wlewamy nadtlenek wodoru do butelki.
2. Dodajemy barwnika i płyn do mycia naczyń.
3. Mieszamy drożdże z ciepłą wodą.
4. Wlewamy drożdże do butelki.
5. Podziwiamy reakcje ;)
Świetna zabawa ciapu-ciapu ;)
Do naszego eksperymentu potrzebujemy nadtlenku wodoru. Straszna nazwa, ale każdy z nas ma go w domowej apteczce, bo to nic innego jak woda utleniania 3%. Niestety jest haczyk. Mianowicie, aby oglądać wielkie wybuchy potrzebujemy nadtlenek wodoru 6%. Nie znajdziemy go w drogeriach ani supermarketach, ale w hurtowniach kosmetycznych, fryzjerskich. Nas z opresji wybawiła zaprzyjaźniona fryzjerka pani Monika. Dostaliśmy od Moni nadtlenku 6%, dzięki któremu nasza pasta dla słonia lepiej się wyciskała ;) oczywiście zrobiliśmy dwa eksperymenty o stężeniu 3 i 6% dla porównania efektu :)
Czego potrzebujemy:
* nadtlenku wodoru 3% lub 6%,
* 1 łyżeczkę suszonych drożdży,
* około 2 łyżek gorącej wody,
* barwniki spożywcze,
* płyn do mycia naczyń lub mydło w płynie (byle nie antybakteryjne),
* małe butelki,
* lejek.
Etapy wykonania:
1. Wlewamy nadtlenek wodoru do butelki.
3. Mieszamy drożdże z ciepłą wodą.
4. Wlewamy drożdże do butelki.
5. Podziwiamy reakcje ;)
Świetna zabawa ciapu-ciapu ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)