Szalejemy, szalejemy i zapraszamy na kolejny prosty eksperyment :) Po poprzednim eksperymencie zostały nam słoiki z zabarwioną wodą, szkoda było wylać i zastanawiałam się do czego mogłaby się przydać. Kupiłam w kwiaciarni białe margaretki, podzieliłam na pojedyncze kwiatki. Gdy Majcia przyszła z przedszkola miała co robić, powsadzała kwiatki do naszych słoików z zabarwioną wodą. Obserwowaliśmy kwiatki, ale nic się nie działo, więc zostawiliśmy na później.
Na drugi dzień już bardzo wyraźnie widać jak płatki zostały zabarwione. Rozmawiałyśmy z Mają, jak to się stało. Bardzo ładnie opowiedziała, jak kwiatek pije wodę i skąd takie kolory płatków.
Na czwarty dzień kwiatki wyglądały tak:
Kolorowy eksperyment, lecz wymagający cierpliwości :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz