czwartek, 17 września 2015

Lawa

Nic nie pisałam, bo Maja była na zabiegu wycięcia 3 migdałka. Na szczęście mamy to już za sobą i jesteśmy w domu. Teraz 5-dniowe siedzenie w domu bez wychodzenia i 2 tygodnie bez przedszkola. Razem 3 tygodnie w domu, więc będziemy tworzyć, eksperymentować, zaglądajcie do nas :)

Eksperyment lawa jest prosty w wykonaniu, a ile radości :) Potrzebne będą:
- barwniki (warto zaopatrzeć się na allegro),
- duży słoik (u nas chwilowy brak, więc był wazon),
- olej,
- woda,
- tabletki alkazelcer lub alka-prim lub inne musujące,
- strzykawka.

Do dzbanka wlewamy olej do 3/4 wysokości. Dolewamy wodę tak, aby zostało 3 cm wolnej przestrzeni.

Za pomocą strzykawki wkrapiamy barwniki. 


Na koniec wrzucamy tabletkę musującą. Gdy skończy musować możemy jeszcze raz wrzucić i jeszcze 
i jeszcze.





Woda jest cięższa od oleju dlatego opada na dno. Tabletka musująca powoduje powstawanie bąbelków, 
a one z kolei wypychają zabarwioną wodę ku górze, gdy woda dotrze na szczyt opada z powrotem na dół 
i obieg się zamyka.
U nas eksperyment trwał dotąd, aż tabletki się skończyły. Może nie wygląda tak spektakularne, bo przeważał kolor niebieski (ostatnio ulubiony Mai). Im bardziej kolorowo tym widowisko ładniejsze :)
Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz