środa, 7 października 2015

Mała motoryka

Maja w przedszkolu, a Filipkowi nudzi się bez siostry ;) Nie ma komu podokuczać, za kim chodzić, ani z kim się bawić w najlepszym królestwie, jakim jest pokój Siostry. Jako, że mój Syn uwielbia gotować, kupiłam jego własny zestaw do gotowania :) Czasami ciężko jest się nam podzielić moim zasobem garnków, łyżek i innych rzeczy przydatnych, w trakcie gotowania. No więc bogatszy o swoje garnki, było wielkie gotowanie kasztanów. Przekładanie, układanie, wysypywanie, wsypywanie itd. Bawiąc się świetnie, dziecko ćwiczy małą motorykę, tzn. wszelkie ruchy palców i dłoni, potrzebnej do prawidłowego rozwoju samoobsługi, rysowania, pisania. Świetnym ćwiczeniem jest samodzielnie jedzenie łyżeczką czy widelcem, zatem pozwólmy naszym Szkrabom jeść samodzielnie. Pomimo tego, że będzie wyplamione, naciapane, ale to wszystko będzie procentować w późniejszym czasie. Filip uwielbia jeść sam, dużo rzeczy jest takich, że gdy mama karmi jest blee, a gdy sam je - zje wszystko.




Próbowałam gotowania z ryżem i makaronem, ale na to jeszcze za wcześnie, ponieważ Filip zjadał :) 
I jak zawsze u mnie do góry nogami, to chyba będzie mój znak rozpoznawczy hehe dopóki ktoś mnie nie uświadomi jak to zmienić ;) Po wielu próbach wychodzi jak widać. 
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz