piątek, 6 listopada 2015

Brzdąc w bibliotece

Witam z powrotem wszystkich odwiedzających :) Po długiej nieobecności nawet nie wiem, za co mam 
się zabrać :) Nie wiem jak u Was, ale u mnie jak się nie dzieje nic, to nic, a jak się coś zaczyna dziać to wszystko na raz.. Dosłownie, jak nie urok to sraczka ;) Migdałki Mai, moja 8, a potem dosłowna sra...., która zaatakowała naszą rodzinę i na koniec, żeby nie było zaczynam tracić głos. I tak jedno się kończy, drugie zaczyna, coby nudno nie było.
Razem z Filipkiem odwiedziliśmy dzisiaj Miejską Bibliotekę Publiczną SCK w Mielcu. Trwa akcja pt. "Brzdąc w Bibliotece", która propaguje czytanie i Bibliotekę wśród rodziców i dzieci do 3 roku życia.


Bardzo miła Pani bibliotekarka zapisała Filipka do grona zacnych czytelników (ta sama Pani zapisywała Maję, która wówczas miała 2 lata i otrzymała tytuł najmłodszego czytelnika;)). Dostaliśmy nieodpłatnie zestaw książek. Znalazło się też coś dla mamy :) Będziemy na pewno wracać do biblioteki, teraz już w szerszym gronie. Jak na razie synuś ma jedną ulubioną książeczkę pt."Żaba" Jana Brzechwy, którą mama już zna na pamięć ;) Z Mają natomiast czytamy przeróżne bajki, co nam wpadnie w ręce i zainteresuje.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz